Team Galaxy

Yoko

Lećcie na Owemonva003 i uratujcie konferęcje prasową przed napadem galaktycznych bandytów

Nati

- (ja) Wsiadajmy do Horneta.

Seba

- (do Buster'a) No, masz wreszcie 1-szą okazję aby się wykazać po "urlopie", kucharzu...
- Buster : Zaraz, zaraz, a kto w ogóle jest u nas liderem ?!
- No właśnie...

Nati

- Ty bądź, jesteś najstarszy. Ale pamientajmy o naszej misji. Bandyci nie będą na nas czekać.

Seba

- Dobrze drużyno, do dzieła...
(lecą przez kosmiczną przestrzeń)
- No, w końcu wylądowaliśmy

Nati

(gdy wyszli z Horneta)
- Ciekawe, gdzie są ci bandyci?

Seba

Buster (statystyką)

-Wyczuwam niebezpieczeństwo

Nati

- Mam złe przeczucia.

Seba

- Wyciągajcie broń...
- (Nati) aaaaa....

Nati

- Coś porywa naszego Horneta

Seba

- To ci kosmiczni bandyci. Buster ! Atak !
- (Seba wyciąga broń i strzela klejem do grupki bandytów)
- (Nati) Uciekają !
- (Seba wystrzela w ich stronę nadajnik)
- (Seba) Teraz można ich zlokalizować ! Za mną !
- (Bohaterowie śledzą kosmicznych bandytów)

Nati

(kilkka minut później)
-(ja) Ojej zgubiliśmy ich.
-(Seba) To ich znajdźmy!
-(Ja) Buster spróbuj ich zlokalizować.
(Buster zaczyna wykonywać wyznaczone zadanie)

Seba

- (Buster) Znalazłem ich ! Są za tym wzgórzem !
- (Drużyna wdrapuje się na szczyt i zagląda)

Nati

(to co zobaczli ich zszokowało)
- (ja) Co to jest?
- (Seba) Nie wiem, ale to jest ogromne.
- (Ja) I piękne.

Seba

- (głos z dołu) Hej, co tam robicie ?!
- (ja) Cholera, zauważyli nas, bądźcie czujni...